Historia choroby Daniela

Przygoda Daniela z biorezonansem zaczęła się dość dawno. Koszmarny alergik z objawami astmatycznymi i AZS, wiecznie chory na zapalenie oskrzeli, antybiotyk za antybiotykiem. Nie mógł chodzić do przedszkola, po dwóch dniach obecności trzy tygodnie spędzał w domu na inhalacjach i antybiotykach. Sporo zmieniło się, gdy poddany został testom alergicznym metodą biorezonansu.

Diagnostyka i terapia biorezonansem

Sporo zmieniło się, gdy poddany został testom alergicznym metodą biorezonansu. Potwierdziły one wcześniejsze podejrzenia dotyczące alergii i alergenów. Zasygnalizowały również, że obciążony jest candidą, której nadmierny rozrost należy wyeliminować z organizmu. Po wyleczeniu candidy przystąpiono do odczulania głównych alergenów tzn. mleka, jaj i roztoczy. Podczas odczulania na dany alergen stosowano u niego również terapie na podniesienie odporności oraz usprawniającą działanie organów współodpowiedzialnych za występowanie alergii np. jelita. Finalnie, choć dziecko nadal jest alergikiem (ale wyeliminowano u niego nadwrażliwość najsilniejsze alergeny) nie choruje, radzi sobie sam z infekcjami w błyskawicznym tempie i może aktywnie brać udział w treningach piłkarskich.